12:05

Cienie Glazel

Dzisiejsza notka będzie krótka:

Nie wiem jak mogłam pracować bez cieni Glazel. Są świetne. Zarówno do makijażu zupełnie codziennego:


Jak i do mejkapu bardziej pod sesję zdjęciową (z braku modelki na zdjęciu ja. Przepraszam :D)


Mam cztery palety Glazel i trochę cieni sypkich w wieżyczkach i chyba będę kupować wszystko co wypuszczą do sprzedaży :D




3 komentarze:

  1. Oj nie przepraszaj tylko maluj :D nie miałam do czynienia z tymi cieniami, ba z tą firmą nawet niestety.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale głębokie nasycenie kolorów.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Delfina Kardaś-Kotlicka , Blogger